Paryż to nie tylko piękne ogrody projektowane w stylu francuskim które swą regularnością potrafią zdziwić nie jednego turystę. Niewiele mieszkańców Paryża może pozwolić sobie na prywatny przydomowy ogród. Mieszkańcy starych kamienic muszą zadowolić się różnej wielkości tarasami lub balkonami które są namiastką zielonej przestrzeni. Ale w każdej sytuacji trzeba dostrzec jej dobre strony i próbować przekształcić je w atut. Paryżanie tą sztukę opanowali do perfekcji! Wraz z pierwszymi promieniami wiosennego słońca paryskie balkony zaczynają żyć a mieszkańcy cieszyć się z ich uroku. Dobry kwiaciarz potrzeby swoich klientów stawia na pierwszym miejscu.
Kilka dni temu przechodziłem w
okolicach bardzo prestiżowego miejsca Paryża jakim jest plac
bastylii, niegdyś miejsce kojarzące się z terrorem i despotyzmem
monarchii dziś hmm jest jednym tych placów na których
paryżanie spotykają się na kawie. Oferta kwiatowa znajdującej się
nieopodal kwiaciarni jest wyjątkowo wiosenna. Nie spodziewałem się
że również we Francji roślina balkonowa w Polsce nazywana
„pelargonią” również nad Sekwaną święci triumfy.
Paryż z pewnością można nazwać jednym z najbardziej ukwieconych
miast europy którego mieszkańcy naprawdę przywiązują dużo
uwagi temu z jakim otoczeniu piją poranną kawę.